Rozdział 714
Teraz, gdy Vivian i Finnick już nie byli, Evelyn poczuła, że nadszedł czas, aby przestać zachowywać się wobec Rachel. Z niecierpliwym wyrazem twarzy, warknęła: „Sama zadbam o swoje zdrowie, dziękuję. Przestań krążyć nade mną jak mucha cały czas”.
„ Evelyn, jak mogłaś tak powiedzieć?” Słysząc kąśliwe słowa Evelyn, Rachel poczuła się raczej zszokowana. Jeszcze chwilę temu Evelyn zwracała się do niej per pani Rachel w tak serdeczny sposób. Dlaczego jej stosunek do niej zmienił się tak nagle?
Widząc zszokowany wyraz twarzy Rachel, na twarzy Evelyn pojawił się pogardliwy uśmiech. Czy ta kobieta naprawdę uważała się za moją matkę? Jaki żart! Za kogo ona się uważa? „Dobra, wystarczy. Mam coś na później, więc pójdę już”. Evelyn była zmęczona patrzeniem na tę irytującą starą wiedźmę. Po wyrzuceniu z siebie tego zdania, obróciła się na pięcie i próbowała odejść.