Rozdział 751
Rachel niemal załamała się z rozpaczy, widząc, jak zdeterminowana była Vivian. Jak to się mogło stać? Natychmiast zawołała rozpaczliwie: „Vivian, nie odchodź. Jesteś moją córką! Jest mi żal Evelyn, bo jest kaleką. Dlatego okazywałam jej więcej troski”.
Słysząc jej błagania, Vivian zwolniła, gdy gorycz ją ogarnęła. Wtedy, gdy Evelyn była jeszcze w stanie chodzić, ona również nigdy nie okazywała mi żadnej troski.
Jest za późno. Nie ma sensu dręczyć się tym niezdrowym związkiem.