Rozdział 797
„ Dzień dobry, Joshua.” Evelyn potrzebowała więcej pieniędzy, więc mogła tylko podlizywać się Joshuy i bezczelnie się go czepiać, jakby była jego kobietą.
Dopiero wtedy mogła osiągnąć swój ostateczny cel.
„Mhm.” Joshua poczuł się lekko zirytowany intymnym sposobem, w jaki Evelyn go nazywała.