Rozdział 1152
„ Haha, naprawdę nie mogę się doczekać tego meczu! Ale wygląda na to, że musimy jeszcze trochę poczekać, zanim się zacznie!” Głęboki, serdeczny śmiech rozległ się z tyłu, to był Robin, który podszedł z uśmiechem.
Chloe rzuciła Robinowi spojrzenie, skinęła głową i cicho go przywitała
Robin uśmiechnął się do niej, skinął głową, a następnie powiedział: „Presley jest teraz na strzelnicy. Słyszał, że tu jesteście i chciał, żebyście do niego dołączyli i sprawdzili swoje umiejętności strzeleckie”.