Rozdział 1201
Rose rozmawiała radośnie z Elizabeth, ale Damon wrócił wcześniej niż się spodziewał. Zobaczył Chloe stojącą tam z rzeczami w rękach, więc podszedł i wziął od niej torbę.
„Co tu robisz, stojąc?” Jego głos był głęboki i urzekający, sprawiając, że Chloe mimowolnie skurczyła szyję i spojrzała na niego z ukosa.
Damon od niechcenia pocałował ją w policzek, po czym wyprostował się, wyciągnął długą rękę i otoczył ją nią, przyciągając do siebie.