Rozdział 1289
W myślach po cichu liczyła dni, odkąd odszedł i wrócił. Widzieli się tylko raz na przyjęciu zaręczynowym, zanim się rozstali, nie mając szansy na bycie razem. Żywo pamiętała każdy dzień.
Damon był bez słowa. Tylko... trochę ponad tydzień? Czy jego urok był naprawdę tak słaby?
Dla niego tydzień wydawał się trwać sto lat, ale dla niej to był zaledwie tydzień?