Rozdział 1385
Nate wpadł do środka i już po odgłosie jego butów na podłodze można było stwierdzić, że się spieszy. „Panie Harper!” Nate dyszał, jego głos był napięty i poważny. Chloe próbowała wyrwać się z ramion Damona, ale trzymał ją mocno za głowę, uniemożliwiając jej ruch. Jego głos był zimny, pozbawiony emocji, wydobywał się znad jej głowy,
"Co się stało?"
Chloe początkowo chciała walczyć, ale słysząc lodowaty głos Damona, natychmiast się poddała. Nie mogła sobie wyobrazić, jaki będzie jego wyraz twarzy, gdy będzie mówił tak zimnym głosem. Nie mogła sobie wyobrazić, z czym Nate mierzy się teraz, gdy Damon jest w takim stanie. To była dusząca obojętność. Jego przystojna twarz była pozbawiona wyrazu, wyglądała niezwykle spokojnie, bez wahań. Nie mówił, ale był jak niebezpieczny wąż, pozornie nieszkodliwy, ale w rzeczywistości pełen śmiertelnego niebezpieczeństwa. Nate zniżył głos i powiedział: