Rozdział 1467
Rhys czuł, że zaraz się udusi. Ta kobieta była uosobieniem czystego zła; wpadała na najdziwniejsze pomysły. Jednak jego ciało reagowało niekontrolowanie na widok tych trzech seksownych lasek. Trudno było utrzymać się w ryzach. Tymczasem trzy psy, które trzymał Nathan, zaczęły się niepokoić, a ich niskie skomlenie było niepokojące. Widząc to, Nathan powiedział:
„Wygląda na to, że leki, którymi karmiłam te szczeniaki, zaczynają działać. Chloe, jaki masz plan?” Chloe zwróciła się do Rhysa.
„Rhys, szybko się zdecyduj. Czas ci się kończy, a szczeniaki nie mogą czekać”. Rhys wpatrywał się w psy, nie mogąc sobie wyobrazić, co się wydarzy. Psy były odurzone, a on również. Ale interes z rodziną Alonso został zaakceptowany przez jego ciotkę... Widząc jego milczenie, Chloe traciła cierpliwość. „Jestem zmęczona. Nathan, zostaw te psy. Chodźmy”.