Rozdział 1469
„Ty...” Widząc jej prawdziwie skruszoną minę, Damon nagle stracił słowa. Po chwili ciszy Damon powoli powiedział:
„A co jeśli... przegrasz? Czy rozważałaś taką możliwość?” Chloe skinęła głową. „Oczywiście, że tak. Nie jestem głupia. Nie przeoczyłabym takiej możliwości”. Twarz Damona zrobiła się trochę zła i przestraszona. Mógł naprawdę stracić kontrolę i zrobić coś nieodwracalnego Chloe na jego oczach. Nathan i Kane przełknęli ślinę. Atmosfera była naprawdę napięta. Na szczęście mieli do czynienia z Chloe. „Powinieneś przestać ryzykować, zacząć zachowywać się słodko, błagać go o wybaczenie i pozwolić, by ta sprawa ucichła” powiedział Kane, żałując swoich poprzednich czynów. Nathan mocno skinął głową, okazując zgodę. „No dalej! Zachowuj się słodko, przytul go i pocałuj!” Kane,
„…jesteś…jesteś pewna, że ona by to zrobiła?” Widząc kwaśną minę Damona, Chloe parsknęła śmiechem, podchodząc ponownie do Damona, kładąc ręce na jego ramionach. „Ale myślę, że to w porządku, nawet jeśli przegram”.