Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 4

Elisa skinęła głową, ale zdawała się tym nie przejmować.

„Nie przejmuj się nim. On tylko podąża i nie wydaje się mieć złych intencji”.

Tej nocy Elisa dobrze spała po ciężkim dniu.

Wcześniej zawsze martwiła się, że straci Garetha. Ale teraz, gdy go straciła, jakoś zaakceptowała rzeczywistość i zachowała spokój.

Początkowo myślała, że będzie jej trudno zasnąć samej, ale ostatecznie jej sen nie dawał żadnych snów.

Wydawało się, że naprawdę może go puścić.

Gdy ponownie otworzyła oczy, okazało się, że wczesnym rankiem zadzwonił budzik.

Elisa wstała w dobrym humorze i umyła się. Uśmiechnęła się zachwycona na śniadanie, które zostało położone na stole.

Uwielbiała francuskie śniadania składające się z croissantów i gorącej czekolady. Jednak Gareth ich nie lubił i przyzwyczaił się do jedzenia mięsa na śniadanie. Dlatego musiała go dostosowywać przez wszystkie te lata.

Teraz mogła w końcu zadbać o siebie i jeść to, co lubiła, co wprawiło ją w zrelaksowany nastrój.

Tego ranka odebrała telefon od Charli, która powiedziała, że osoba odpowiedzialna za dział prawny Darcey Group jest chętna, aby się z nią spotkać. W związku z tym Charli pomogła Elisie zorganizować miejsce spotkania.

Elisa skończyła śniadanie i wyszła .

W tym samym czasie w samochodzie przed willą mężczyzna ubrany na czarno potajemnie zadzwonił do kogoś. „Szefie, ona wyszła z domu”.

„Podążaj za nią.”

Wyraz twarzy Garetha pociemniał. Nie wiedział, że Elisa ma własną willę. Nawet namawiała go, żeby się z nią rozwodził. Ta kobieta... Nagle zachowuje się jak inna osoba.

Elisa dotarła na miejsce spotkania i znalazła Coreya Wilsona siedzącego przy oknie. Podeszła do niego i przywitała go z uśmiechem: „Corey, jesteś tu wcześniej”.

Corey spojrzał ze zdziwieniem i był zszokowany, widząc Elisę. „Elisa?”

Elisa uśmiechnęła się i odpowiedziała: „Powinieneś nazywać mnie lris”.

Jej odpowiedź jeszcze bardziej go zdumiała. „Elisa, ty...”

Corey zawsze podziwiał jej uzdolnienia akademickie w szkole. Nie spodziewał się, że odkryje, że jest lris.

Dlatego nie udało mu się ukryć podniecenia, które czuł w sercu.

Wkrótce obaj przeszli do głównego celu spotkania i zaczęli rozmawiać o sprawie.

Jednak Elisa nie była świadoma, że Gareth obserwuje ją z samochodu. Jego wyraz twarzy stał się ponury jak burzowe niebo.

Nie widział twarzy mężczyzny siedzącego naprzeciwko niej i nie wiedział, kim on jest. Widział tylko Elisę uśmiechającą się promiennie do mężczyzny.

Spojrzenie Garetha stało się okrutne, jakby chciał pożreć Elisę w całości.

Nigdy wcześniej nie czuł się tak sfrustrowany.

Wcześniej Elisa miała oczy tylko dla mnie. Jak ona może teraz tak promiennie się uśmiechać do innego mężczyzny? Czy ona myśli, że jestem martwy?

Elisa nie podejrzewała niczego niepokojącego. Po zakończeniu dyskusji, zjadła lunch z Coreyem, zanim wyszła.

Potem przypomniała sobie, że nie była na zakupach od dłuższego czasu. Więc poszła na zakupy i kupiła wiele rzeczy dla siebie.

Kiedy wróciła do willi, niebo było już prawie ciemne.

Służący spędzili kilka dni, porządkując rzeczy, które przywiozła. Zobaczyli, że wróciła i dali jej listę przedmiotów.

Elisa zauważyła, że czegoś brakuje na liście. Instynktownie dotknęła szyi i szeroko otworzyła oczy.

Gdzie jest naszyjnik? Nie mogę go zgubić!

Czy zapomniałam go założyć, gdy tego dnia pakowałam się w pośpiechu?

Zastanowiła się i postanowiła wrócić do rezydencji Wickamów, aby go poszukać.

Nie spodziewała się jednak, że wejdzie do sypialni i zastanie Garetha stojącego przed jej toaletką, oszołomionego wpatrującego się w zegarek w swojej dłoni.

Elisa była zdumiona. Przez trzy lata małżeństwa Gareth nigdy nie postawił stopy w ich sypialni. Teraz wydawał się roztargniony, gdy patrzył na zegarek, który mu podarowała, i nie zauważył, że weszła do pokoju.

تم النسخ بنجاح!