Rozdział 451
Jesteś moim chłopakiem
Linda była zniechęcona. Nie zjedliśmy nawet porządnego posiłku, a on już prosi mnie, żebym poszła do domu? No cóż, rozstalibyśmy się, gdybym nie poczekała na niego w holu, a on nie zaproponowałby, że mnie odeśle do domu. Nie powinnam być zbyt zachłanna.
Na tę myśl Linda posłusznie skinęła głową. „Okej, ale jest coś, co chcę ci powiedzieć. Chodzi o firmę”.