Rozdział 217 Ty suko
Twarz Emily zbladła, a telefon o mało nie wypadł jej z ręki. To był pierwszy raz, kiedy straciła kontrolę w kryzysowej sytuacji.
„Zabierz Celeste do laboratorium. Już jadę!” – rozkazała, natychmiast rozłączając się.
Zerwała się na równe nogi, a jej oczy wypełniły się niepokojem, gdy spojrzała na Liama.