Rozdział 264 Potrzebuję krwi Baylee
Twarz Sheri natychmiast zbladła. Nie spodziewała się, że Emily publicznie odrzuci jej życzliwość. To było takie upokarzające.
Co więcej, słowa, których użyła Emily, były dokładnie tymi samymi słowami, którymi zwróciła się do Emily. Teraz powróciły do niej.
Ale ponieważ wokół nich było wiele osób, Sheri zachowała swoją zwykłą uprzejmość i opanowanie. Pomimo pozornie ostrych słów Emily, nie potrafiła się zdenerwować przy wszystkich. Dlatego zwróciła się grzecznie do Emily: „Pani Evans, przepraszam za to, co powiedziałam wcześniej. Wszyscy mamy nadzieję, że Izabella będzie cała i zdrowa. Dlatego w tej chwili nie powinniśmy pozwolić, aby osobiste emocje wpłynęły na leczenie. Jestem gotowa odłożyć na bok nasze dawne nieporozumienia i szczerze pani pomóc. W końcu ratowanie życia jest naszym najwyższym priorytetem”.