Rozdział 319 Dlaczego miałbym bać się diabła takiego jak...
Źrenice Emily się skurczyły, oddech zamarł jej w piersi, lecz jej spojrzenie ani na chwilę nie zbladło.
Liam z uśmiechem kontynuował: „Jako dziecko, życie w rodzinie Watsonów nie było dla mnie łatwe. Ojciec faworyzował mnie ze względu na matkę, ale to tylko wzbudziło zazdrość wśród pozostałych członków rodziny. Pewnego razu, podczas podróży zagranicznej, zostałem porwany i wrzucony do ogromnego dołu pełnego gnijących ciał i śmieci. Żebracy przeszukiwali ten dół w poszukiwaniu jedzenia. Wszyscy, zarówno dorośli, jak i dzieci, zachowywali się jak dzikie zwierzęta. W tym miejscu musiałem nauczyć się walczyć”.
Jego głos stał się niski i szorstki, każde słowo niosło ze sobą ciężar przemocy i rozpaczy, których doświadczył.