Rozdział 65 Przepustka audytora
Rafael patrzył na Emily ze zdumieniem, oszołomiony jej bezwysiłkowym występem. „Jak udało ci się stworzyć tak niesamowitą scenę, w ogóle o niej nie myśląc?”
Emily pozostała opanowana, jej twarz była zrelaksowana. „Nie myślałam o tym. Po prostu pozwoliłam sobie poczuć moment, a emocje przyszły naturalnie”.
Wyraz twarzy Rafaela zmienił się zamyślony, a następnie rozjaśnił, jakby coś kliknęło. „Rozumiem. Czasami nadmierne myślenie tłumi kreatywność. Prawdziwe aktorstwo musi wynikać z czystego uczucia i uwolnienia”.