Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 901 On może mnie skrzywdzić tylko raz
  2. Rozdział 902 Kopnij przez ślady
  3. Rozdział 903 Miej wiarę
  4. Rozdział 904 Ruszamy dalej
  5. Rozdział 905 Przeszłość Alcotta
  6. Rozdział 906 Ona boi się go stracić
  7. Rozdział 907 Decyzja o poślubieniu jej
  8. Rozdział 908 Nie może dać jej szczęścia na zawsze
  9. Rozdział 909 Wróciłem
  10. Rozdział 910 Będę tam, kiedy mnie będziesz potrzebować
  11. Rozdział 911 Szczęście
  12. Rozdział 912 Będę Cię kochać w następnym życiu
  13. Rozdział 913 Nie mogę Ci towarzyszyć tak długo
  14. Rozdział 914 Wróć do niej
  15. Rozdział 915 Zmartwienia i nieszczęścia
  16. Rozdział 916 Zaproszenie na ślub
  17. Rozdział 917 Publiczne okazywanie uczuć
  18. Rozdział 918 Trzymaj przyjemności blisko serca
  19. Rozdział 919 Ona nie chciała go stracić
  20. Rozdział 920 Podstęp Kristy
  21. Rozdział 921 On był zaginiony
  22. Rozdział 922 W spokoju
  23. Rozdział 923 Oni po prostu wykorzystują siebie nawzajem
  24. Rozdział 924 Skandal
  25. Rozdział 925 Dlaczego mną gardzisz
  26. Rozdział 926 Nie ma powodu, żeby żyć
  27. Rozdział 927 Śmierć niczego nie rozwiązuje
  28. Rozdział 928 Ona pójdzie za nim, dokądkolwiek pójdzie
  29. Rozdział 929 Nie chciała stawiać go w trudnej sytuacji
  30. Rozdział 930 On był tym jedynym
  31. Rozdział 931 Czas odejść
  32. Rozdział 932 To ona uczyniła go bezdusznym
  33. Rozdział 933 To nigdy nie była miłość
  34. Rozdział 934 Nie mogła znieść widoku ich szczęścia
  35. Rozdział 935 Chłopiec z przeszłości
  36. Rozdział 936 Aleksandra była jego jedyną słabością
  37. Rozdział 937 Wybieranie Go
  38. Rozdział 938 Ona zrobiłaby dla niego wszystko
  39. Rozdział 939 Co się z nią stało
  40. Rozdział 940 Czy wyjdziesz za mnie?
  41. Rozdział 941 Alcott został ranny
  42. Rozdział 942 Stan krytyczny
  43. Rozdział 943 Co ona by zrobiła bez niego
  44. Rozdział 944 Dalej
  45. Rozdział 945 Jak mogę zapomnieć o mojej obietnicy
  46. Rozdział 946 Daj mi swoją rękę
  47. Rozdział 947 Ona też wiele straciła
  48. Rozdział 948 Nigdy nie przestawaj nienawidzić
  49. Rozdział 949 Ponieważ mu ufała, zachowywała się kapryśnie
  50. Rozdział 950 Rosnąca nienawiść

Rozdział 3 Nie miała wyboru

Widząc, że Brian wisi nad nią zastraszająco, Ayla instynktownie naciągnęła koc na siebie.

„Panno Woodsen, podpisała pani umowę małżeńską. Dlaczego ukrywa się pani przed własnym mężem?” – Zadrwił, widząc ją ukrywającą się pod kocem.

Brian nie mógł zrozumieć, dlaczego się ukrywała. Tak czy inaczej, dziś wieczorem nie pozwoliłby jej tak łatwo odpuścić. Tymczasem Ayla bała się stojącego przed nią mężczyzny.

– "Jesteś już moją legalną żoną." Brian zadrwił, zmniejszając dystans między nimi. „Nie wiesz, jak spełnić swój obowiązek jako żona?” Rzucił groźne spojrzenie swojej świeżo poślubionej żonie, która leżała skulona przed nim owinięta kocem.

„Nie, nie wiem!” Krzyknęła Ayla. Chociaż przerażał ją ten mężczyzna, była na tyle odważna, by wyrazić swój sprzeciw. Wiedziała, że jej opór nic nie zmieni, ale i tak musiała spróbować.

„Jesteś tylko kobietą, którą kupiłem za pieniądze. Myślisz, że masz wybór?” Brian zacisnął zęby, gapiąc się na nią. „Ta kobieta jest taka niedouczona '

Czy ona się trzęsie? Czy ona się naprawdę boi?” Im bardziej się tak zachowywała, tym bardziej był zdeterminowany, żeby pokazać jej, gdzie jest jej miejsce.

Brian wspiął się na łóżko i złapał ją, przyciągając do siebie. Jego muskularne ramiona owinęły jej ciało, trzymając ją w uścisku.

„Puść mnie!” Ayla walczyła, żeby go odepchnąć. Jednak w porównaniu z nim była krucha. Mimo to nie chciała tak łatwo się poddać.

Brian uniósł brwi i zadrwił: „Puścić cię? Zapomniałaś, że dzisiaj jest dzień naszego ślubu? Dzisiaj wieczorem skonsumujemy nasze małżeństwo”.

„Nie, proszę, nie! Panie Clark, proszę mnie wypuścić!” Ayla poczuła się upokorzona.

„Czy to jakiś żart? Próbujesz udawać niewinną? Nie uważasz, że jesteś trochę zbyt obłudna?” Brian myślał, że jako słynna dziewczyna z rodziny Woodsenów dla pieniędzy zrobi wszystko. Wiedział, że dopóki będzie miał pieniądze, ona mu nie odmówi.

Jednak ta kobieta stojąca przed nim sprawiała mu niespodzianki za niespodziankami.

„Och. To boli. Proszę…” Ayla krzyknęła z bólu, gdy Brian ułożył się między jej nogami. Teraz nie było już odwrotu.

Brian próbował wszelkich sposobów, aby ją torturować.

Powinna była wiedzieć o tym, zanim wyszła za mąż. Teraz było za późno. Nie było dla niej ucieczki.

Patrząc na plamę krwi na materacu Brian zapytał: „Ile kosztowała naprawa błony dziewiczej?”

Ayla czuła się bezradna. Nie miała już siły, żeby walczyć. I tak nie uwierzyłby w to, co powiedziała. Niemniej jednak, czyż jej celem nie było zapewnienie Briana, że jest Arlene.

Jak mogła mu powiedzieć, że...

uth? Nie mogła przyznać się do swojej tożsamości, że nie jest Arlene.

Więc postanowiła zachować milczenie i nic nie powiedziała.

„Spierdalaj! Wynoś się z tego pokoju!” Brian nagle krzyknął po skończeniu. Przygotował dwa pokoje, bo nie chciał, żeby ona została w jego pokoju. Chciał ją tylko upokorzyć.

Ayla wyraźnie się zatrząsła, słysząc jego polecenie. Szybko przykryła się kocem, po czym wróciła do pokoju, w którym była wcześniej.

Mogła spać tej nocy. Całą noc spędziła siedząc na ziemi i wyglądając przez okno. Czy w przyszłości będzie musiała codziennie stawiać czoła takiemu życiu?

Upokorzona przez mężczyznę, który nawet jej nie kochał, straciła to, co dla kobiety najcenniejsze.

Następnego ranka drzwi otworzyły się z hukiem i Brian wszedł z butelką leku w dłoni. Rzucił to w nią. „Weź to”.

Nie chciał jeszcze, żeby zaszła w ciążę. Była także członkiem rodziny Woodsenów. Nienawidziłby, gdyby zaszła w ciążę z jego dzieckiem.

Co prawda Ayla była niedoświadczona, ale wiedziała, co to za lek.

Miał rację. To było konieczne. Musiała pójść do szkoły i kontynuować swoje życie.

Miał rację. To było konieczne. Musiała jeszcze pójść na studia i kontynuować swoje życie.

„Nie możesz zajść w ciążę bez mojej zgody. Ze względu na bezpieczeństwo rodziny Woodsenów, lepiej mnie posłuchaj!” Otworzył butelkę i wysypał białą pigułkę. Następnie wrzucił ją bezpośrednio do jej ust i kazał jej połknąć bez wody.

Prawie się zakrztusiła. Łzy napłynęły jej do oczu.

– "Przebierz się. Wychodzimy." Brian usiadł na sofie, wyjął papierosa i elegancko zapalił.

Ayla wstała, trochę się zmagając. – "Ale ja nie mam żadnych ubrań."

W przeciwieństwie do Arlene, która miała nieskończoną kolekcję markowych ubrań, miała tylko kilka codziennych ubrań, które nosiła na studiach. W sukni ślubnej nie mogła pójść na studia.

„Pani Clark, jest pani teraz moją żoną. Zapewnię pani wszystko, czego pani będzie potrzebować”. To rzeczywiście była Arlene. Brian był już tego pewien. Poprosiła o ubrania drugiego dnia ich małżeństwa.

Arlene i jej luksusowy styl życia.

Wyjął telefon i zadzwonił. W ciągu dziesięciu minut do jej pokoju wysłano stertę markowych ubrań.

Patrząc na stojące przed nią wszelkiego rodzaju ubrania i sukienki wykonane z doskonałego i miękkiego materiału, Ayla była oszołomiona. Chociaż lubiła ubrania, ale nie była chciwą osobą.

Wybrała prostą białą sukienkę i poszła do łazienki. Brian siedział na sofie i obserwował ją. Zmarszczył lekko brwi, gdy wybrała zwykłą białą sukienkę. Czasami nie mógł zrozumieć, co działo się w jej umyśle.

تم النسخ بنجاح!