Rozdział 111: Jestem brzydką żoną Liama, o której mówiłeś
Jak zwykle Liam miał na sobie dobrze wyprasowany garnitur szyty na miarę. Jego twarz była poważna, a oddech zimny.
Jego atramentowe oczy wpatrywały się nieruchomo w Emmę. Chociaż nic nie powiedział, Emma już wyraźnie czuła niezwykle przytłaczającą aurę bijącą z jego ciała.
Emma pomyślała o tym, co mu zrobiła wczoraj wieczorem w Sea Horizon Club i mimowolnie cofnęła się o krok. Pociągnęła Little Nicklausa za rękaw i cicho zapytała: „Czy wiesz, że są tylne drzwi do kawiarenki internetowej?”