Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 105
  5. Rozdział 106
  6. Rozdział 107
  7. Rozdział 108
  8. Rozdział 109
  9. Rozdział 110
  10. Rozdział 111
  11. Rozdział 112
  12. Rozdział 113
  13. Rozdział 114
  14. Rozdział 115
  15. Rozdział 116
  16. Rozdział 117
  17. Rozdział 118
  18. Rozdział 119
  19. Rozdział 120
  20. Rozdział 121
  21. Rozdział 122
  22. Rozdział 123
  23. Rozdział 124
  24. Rozdział 125
  25. Rozdział 126
  26. Rozdział 127
  27. Rozdział 128
  28. Rozdział 129
  29. Rozdział 130
  30. Rozdział 131
  31. Rozdział 132
  32. Rozdział 133
  33. Rozdział 134
  34. Rozdział 135
  35. Rozdział 136
  36. Rozdział 137
  37. Rozdział 138
  38. Rozdział 139
  39. Rozdział 140
  40. Rozdział 141
  41. Rozdział 142
  42. Rozdział 143
  43. Rozdział 144
  44. Rozdział 145
  45. Rozdział 146
  46. Rozdział 147
  47. Rozdział 148
  48. Rozdział 149
  49. Rozdział 150
  50. Rozdział 151

Rozdział 189

„Dziadku, czy to było jedyne, co słyszałeś?” – zapytała Eva żartobliwym głosem. Nie musiała stać przed George’em, żeby wiedzieć, w jakim jest nastroju, więc uznała, że żartowanie z niego może rozjaśnić mroczną atmosferę i jego nastrój. Nie może pozwolić mu się zdenerwować, bo to nie jest dobre dla jego ciśnienia krwi.

„W którym szpitalu jesteś? Czy szpital może zapewnić ci odpowiednią opiekę, której potrzebujesz? Czy mam poprosić moich ludzi, żeby przywieźli cię tutaj, żebyś mogła otrzymać odpowiednią opiekę od lekarza rodzinnego?” George zignorował jej pytanie, wiedział, że starała się poprawić atmosferę i była to dobra próba, ale niewystarczająca.

Mark Johnson nigdy się tego nie nauczył! Na pewno ma sporo odwagi, żeby atakować Evę bez wahania. Kim on się myślał, że jest?

تم النسخ بنجاح!