Rozdział 286
„Trochę jasności powinno rozjaśnić ten ciemny pokój” – mruknęła Eva, odsłaniając grube zasłony. I tak jak przewidziała, grube zasłony blokowały dostęp światła do pokoju. Chociaż słońce już zachodziło i zbliżał się wieczór, była wdzięczna, że odrobina jasności rozświetliła pokój.
Po kilku minutach bezczelnego sprawdzania wszystkiego w dużym pokoju, Eva w końcu wylądowała w garderobie, która była zapakowana i wypełniona męskimi garniturami, spodniami, krawatami, butami i zegarkami na rękę. „Jak można się spodziewać po magnacie”. Eva uśmiechnęła się krzywo, mogła łatwo zgadnąć, że każdy element garderoby i akcesoria w garderobie były warte fortunę. „To tam pokojówki postawiły moją walizkę”. Zauważyła walizkę w kącie i podeszła do niej. Po tym, jak dobrze zwiedzała pokój, Eva postanowiła wziąć kolejny prysznic, aby zmyć pot z ciała.
Chwilę później skończyła w łazience i w przeciwieństwie do poprzedniego razu musiała użyć produktu do ciała Damiena w innej rezydencji. Przywiozła ze sobą swój, którego mogła użyć. Po założeniu prostej sukienki do kolan na ramiączkach spaghetti usiadła na skraju łóżka, aby osuszyć włosy ręcznikiem. W łazience nie było toaletki, więc musiała sobie poradzić z tym, co mogła wykorzystać. Jednak Eva postanowiła, że w tym pokoju musi znaleźć się toaletka, niezależnie od tego, czy Damienowi się to podoba, czy nie.