Rozdział 584
Tymczasem George właśnie zakończył spotkanie jako prezes firmy, gdy zauważył nadciągającą burzę. Stał przy oknie sięgającym od podłogi do sufitu w swoim biurze, a jego wyraz twarzy pociemniał, gdy w oddali rozległ się grzmot.
„Przygotuj samochód natychmiast” – polecił swojemu asystentowi, Julianowi. Julian bez wahania wykonał telefon, upewniając się, że kierowca jest gotowy.
Kilka minut później George przybył do szpitala. Ochroniarze przed pokojem Evy odsunęli się bez pytania, pozwalając mu wejść.