Rozdział 642
„Pani Lily, co tu się dzieje?” – zapytał szef ochrony, pan Billy, jego bystre oczy skanowały tłum olśniewających bywalców salonów i dwie uderzająco piękne kobiety stojące przy kasie.
Jedna z nich emanowała anielską niewinnością, jej złota, świecąca aureola unosiła się nad jej głową, podczas gdy druga miała magnetyczny urok i władczą aurę, której nie można było zignorować. Choć ubrana była w swobodne, stonowane ubrania, z jej zachowania jasno wynikało, że pochodziła z uprzywilejowanego i wpływowego środowiska.
„Dzięki Bogu, że pan tu jest, panie Billy!” Lily wykrzyknęła dramatycznie, jej ton był przepełniony frustracją. „Ta młoda dama tutaj robi absolutną scenę! Obraża i przeszkadza jednemu z naszych cenionych klientów. Jej zachowanie jest haniebne!” Przybrała zaniepokojony wyraz twarzy, chociaż w jej oczach nadal widać było zwykłą arogancję.