Rozdział 104
Elena i Jasper wzięli desery i poszli do firmy Leonarda. Nadal była to wielka sala konferencyjna z wczoraj.
Elena wzięła mały kawałek ciasta dla Jaspera, zanim wszedł Leonardo. „Przed chwilą go zjadłeś. Spróbuj. Smakuje całkiem nieźle”.
„ Pani, to…” Jasper był zawstydzony. Gdyby Mistrz wiedział, czy by go nie zabił?