Rozdział 316 Całkowity hipokryta
Pani Baker westchnęła i skinęła głową. Weszła na oddział i zobaczyła Elenę, gdy tylko drzwi się otworzyły.
Czoło Eleny było owinięte grubą gazą, a jej ręka była zabandażowana. Ta twarz, która zawsze miała szeroki uśmiech, była teraz blada jak papier. Patrzyła przez okno bez wyrazu.
Serce pani Baker zabolało, gdy zobaczyła Elenę w takim stanie. Jej nos natychmiast zrobił się kwaśny. „Elena...”