Rozdział 408 Nie bój się, nigdzie się nie wybieram
William pogłaskał jej mokre i zimne włosy, mówiąc nieco napominającym tonem: „Dlaczego nie poszłaś spać dopiero po wysuszeniu włosów? Uważaj, żebyś nie dostała bólu głowy”.
Mówiąc to podłączył suszarkę do prądu i susząc jej włosy, uniósł je do góry.
Eliza nie powiedziała ani słowa, ale jej palce mocno trzymały kołdrę.