Rozdział 562 Willa na wzgórzu
Myśląc wstecz, minęło dziesięć minut odkąd wysiedli z samochodu i poszli. Na szczęście to był obszar gorących źródeł. W przeciwnym razie zamarzliby, spacerując nocą po wzgórzu.
„Ponieważ strefa VIP, którą zarezerwował pan Tanner, jest najdalej położona, gdzie panuje cisza, musimy trochę iść, ale już prawie jesteśmy na miejscu. Nie martw się” – powiedział kierowca.
Mia prychnęła z irytacją, ale już nie narzekała. Podążali za kierowcą przez kilka obszarów, od czasu do czasu słysząc wybuchy śmiechu, ale nikogo nie było widać.