Rozdział 146
„ Co tu się dzieje?” szepnęłam do siebie, gdy moje oczy przesunęły się na furgonetki przeprowadzkowe. Byłam ciekawa i zastanawiałam się, kto się wprowadza, ponieważ ewidentnie nie byłam to ja. Co robił Christian?
„ Przepraszam” – powiedziałem do jednego z mężczyzn i poklepałem go po ramieniu.
„ Kto się wprowadza?” – zapytałam, gapiąc się na pudełko w jego rękach. „Nikt”. Uśmiechnął się. „Remontujemy