Rozdział 257 Nie żałuję (część druga)
„Nie martw się o nic, okej? Zadbam o to, żeby chronić twoją rezydencję z całych sił, dopóki się nie obudzisz”.
Przygotowanie wszystkiego zajęło trochę czasu, zanim Harper w końcu była gotowa wejść do więzienia i skonfrontować się z Dennym. Ale kiedy Johnson i jego córka ją zobaczyli, natychmiast wpadli we wściekłość. „Harper Chu, jak śmiesz pokazywać nam swoją twarz! Celowo dałeś nam zły sposób na odtrucie Jego Wysokości. Planowałeś zniszczyć naszą reputację i zhańbić nas!”
Nawet nie patrząc na nich, Harper zwrócił się do Denny'ego i powiedział: „Toksyny w ciele Matthew'a wybuchły. Umarłby, gdybyśmy nie mogli go odtruć przed zachodem słońca”.