Rozdział 396 George został zaatakowany (część pierwsza)
Wyjazd Feliksa na wyprawę inspekcyjną na południe nie odbywał się bez fanfar ani ceremonii. Zamiast tego, cicho opuścił stolicę cesarską z towarzyszącymi mu urzędnikami. Wyglądało na to, że chciał utrzymać całą sprawę w jak największej tajemnicy.
Kiedy Harper się o tym dowiedziała, nie mogła powstrzymać zaskoczenia. „To zupełnie do niego niepodobne. Skąd właściwie wiedział, że powinien trzymać się z daleka?”
„Cóż, jeśli tak ostentacyjnie odchodzi, czyż nie jest to sygnał, że jest łatwym celem?” zapytał Matthew, wrzucając winogrono do ust. „Jego Wysokość wysłał swoich ludzi, aby chronili Felixa, tak aby był chroniony przez całą drogę. Przy pierwszym znaku kłopotów, Jego Wysokość zmobilizuje najbliższe wojska, aby go uratować. Tylko odchodząc potajemnie, może dać Hoffmanowi szansę na zamordowanie go. W ten sposób Jego Wysokość nie będzie w niego wątpił. A kiedy zostanie ranny, Jego Wysokość będzie mu go żałował”.