Rozdział 465 Kapuś na Hoffmana (część druga)
„Wasza Wysokość, czy pójdziemy zobaczyć Jej Wysokość?” – zapytał Murry z niepokojem. Hoffman nie był już tak skromny, jak kiedyś, a teraz stał się aroganckim człowiekiem, prowokując wielu urzędników i sprawiając, że byli bardzo obrażeni jego czynami. Jego takie zachowanie przynosiło korzyści Felixowi, ale Murry obawiał się, że Felix nie będzie w stanie znieść takiego zachowania brata.
„Chodźmy najpierw przywitać się z moim ojcem” – powiedział Felix. „Jak mógł być tak arogancki i dominujący? Mój ojciec był już tak zirytowany mną, chociaż nie byłem tak zły jak on. Nie powinno być trudno wyobrazić sobie, jak bardzo ojciec jest teraz zirytowany”.
Murry ze zdziwieniem zwrócił wzrok w stronę Felixa. Hoffman próbował go w ten sposób sprowokować, ale mimo to udało mu się powstrzymać gniew. Z tego powodu nie mógł powstrzymać się od powiedzenia: „Wasza Wysokość, muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem tego, co zrobiłeś”.