Rozdział 557
Jeremy spojrzał na nią z góry, zimno. „Prosiłem cię, żebyś wyszła, kiedy byliśmy w szpitalu, ale ty tego nie zrobiłaś. Prosiłem, żebyś wsiadła do mojego samochodu przy wejściu do restauracji, ale odmówiłaś. Uratowałem cię, a ty odwdzięczyłaś się za moją dobroć, będąc niewdzięczną i próbując mnie uderzyć? Myślę, że mogłabyś nauczyć się być ostrożna, gdybyś została zabita przez tych ludzi właśnie teraz!”
„ Kto powiedział, że jestem niewdzięczna? Nie wiedziałam, że to ty przyszłaś przed chwilą!” Corrine zmarszczyła brwi, gdy nagle zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak. „Poczekaj. Co masz na myśli? Wygląda na to, że od dawna wiedziałaś, że ktoś chce mnie zaatakować”.
Milczenie Jeremy'ego sugerowało, że przyznał się do tego. Wyglądało na to, że nie chciał jej zawracać głowy mówieniem zbyt wiele. Po prostu odwrócił się i wyszedł z wąskiej alejki.