Rozdział 644
„Wow” – mówię, patrząc pomiędzy Henrym a moim kumplem. „Ale oni wciąż... działają? W tajemnicy?”
„Najwyraźniej w pełnej sile” – mówi Henry, patrząc na mnie i stukając w raport. Następnie spogląda na swojego syna. „Twój zespół śledczy poradził sobie całkiem nieźle, gdy już miał ten trop. Kult, z konieczności, musiał zacząć zostawiać trochę śladów w dark webie i innych tego typu podziemnych przestrzeniach, aby móc komunikować się na odległość i zdobywać rzadkie materiały na swoje ceremonie. Ale z tego, co szacują twoi śledczy, są potężniejsi niż kiedykolwiek”.
„A ci mężczyźni” – zastanawia się Sinclair, stojąc i kołysząc dziecko bezmyślnie. „Oni są odpowiedzialni za zamianę nasienia, która połączyła Ellę i mnie. Z jakiegoś powodu chcieli, żeby Rafe się urodził”.