Rozdział 687
Czuję, jak moje własne intensywne emocje mieszają się z jej pytaniem, patrzę na Sinclaira i spotykam jego oczy, gdy on kręci głową w moją stronę. Nie, mówi, stanowczo w moim umyśle. Będziemy mieć pokój. Przyniosę ci pokój. Tylko... trochę dalej.
„Obiecuję, Cora” – odpowiada Roger, zaciskając ramiona wokół niej. „Obiecuję, że wszystko będzie dobrze”.
Sinclair odwraca mnie, a ja kiwam głową, pozwalając mu wyprowadzić mnie z pokoju i dając im chwilę samotności. Mój partner bierze mnie za rękę, gdy przechodzimy przez drzwi i kierujemy się korytarzem, oboje milczymy, ja patrzę na moje dziecko i czuję, jestem pewna, niemal dokładnie te same uczucia, które Cora czuje w tej chwili.