Rozdział 706
Ona
Znajduję Corę, trochę później, w długim pokoju, który zamieniliśmy w szpital, ciężko pracującą, prawdopodobnie próbującą rozproszyć swoją uwagę. Trochę się krzywię, gdy widzę, że jej zachowanie przy łóżku pacjenta z pewnością ucierpiało w wyniku frustracji - warczy na pacjentów, patrzy na nich gniewnie, gdy zbyt długo zwlekają z odpowiedzią, i przechadza się od łóżka do łóżka. Gdy wchodzę do pokoju, mężczyźni patrzą na mnie z rozpaczą w oczach.
Podnoszę wolną rękę – drugą ręką trzymając Rafe’a – w stronę mężczyzn, dając im znać, że się tym zajmę, po czym spokojnie podchodzę do siostry.