Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78 Kąpiel
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80 Ślub Juliana i Vivian
  31. Rozdział 81 Saran.
  32. Rozdział 82 Jego łagodność
  33. Rozdział 83 Czy musisz się ze mną rozwieść?
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85 Plany na przyszłość
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 293 3% Grupy Wilsona

Sarah usłyszała słowa wszystkich i się uśmiechnęła: „Moja mama pewnie jeszcze się do tego nie przyzwyczaiła. Tak jak teraz, mam wrażenie, że śnię. Dlaczego czuję, że mam tyle szczęścia? Wujku, babciu, dajcie mojej mamie trochę czasu. Myślę, że powoli się przyzwyczai”. Joseph uśmiechnął się i skinął głową. „Tak, rozumiem to. Ale rzadko się zdarza, żeby matka i córka miały tak dobre nastawienie przez te wszystkie lata. Samantho, kilka dni temu pomogłem ci posprzątać pokój obok pokoju mamy. Od teraz będziesz mieszkać obok mamy. Jeśli znudzi ci się tutaj, możesz pójść do swojego domu i zostać na kilka dni. W porządku”. Joseph pomachał do kamerdynera obok siebie, gdy skończył mówić. Kamerdyner natychmiast skinął głową i odwrócił się, żeby odejść. Chwilę później kamerdyner podszedł z tacą. Postawił ją na stoliku kawowym przed Sarah. Na tacy leżał dokument. Sarah spojrzała na Josepha ze zdziwieniem, nie rozumiejąc, co zamierzał zrobić. Wszyscy w rodzinie Wilsonów spojrzeli na Sarah i się uśmiechnęli. Joseph spojrzał na wyraz twarzy Sarah i się uśmiechnął. „Sarah, to jest przeniesienie akcji. Zawiera 3% akcji Wilson Group. Teraz zostało przeniesione na twoje nazwisko i możesz je swobodnie kontrolować. Jest też ośrodek w ramach Wilson Group, a także kilka hoteli za granicą”. Sarah usłyszała słowa wujka i szybko odrzuciła: „Wujku, nie chcę tych rzeczy! Powinieneś je zabrać z powrotem! Teraz nie muszę się martwić o jedzenie i ubrania. Poza tym, jeśli dałeś mi tyle pieniędzy, to ja też nie wiem, jak je wydać. Może nie będę mógł dobrze spać w nocy, jeśli będę miał te rzeczy przy sobie”. „Słyszałem, że moja mama jest dawno zaginioną córką babci. Zawsze byłem bardzo szczęśliwy. Jestem z mamą od tylu lat i prawie nie mamy żadnych krewnych. Moja mama i ja jesteśmy bardzo podekscytowani i szczęśliwi, że nagle mamy tak dużą rodzinę. Posiadanie tak wielu członków rodziny jest dla nas wielką ulgą, niczego więcej nie potrzebuję. Ponadto nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Więc lepiej nie utrudniaj mi tego”. Samantha również bardzo się zgodziła ze swoją córką. Spojrzała na Josepha i skinęła głową. „Bracie,

Sarah i ja nie możemy zabrać tych rzeczy! Zanim cię znajdziemy, chociaż nie jesteśmy bardzo bogaci, tak jak powiedziała Sarah, nie musimy martwić się o jedzenie i ubrania. Te rzeczy sprawiają, że czujemy się niekomfortowo, gdy trzymamy je w naszych rękach”. „Wiem, że chcesz wynagrodzić cierpienie, którego Sarah i ja doświadczyliśmy przez lata. Ale nigdy wcześniej nie czułam goryczy. Wielki Bracie, Sarah i ja doceniamy twoją życzliwość. Powinieneś odebrać te udziały!” Joseph usłyszał słowa Sarah i Samanthy i się uśmiechnął. „Skoro Sarah tak powiedziała, tymczasowo zatrzymam udziały dla ciebie. Ale te rzeczy należą do Sarah bez względu na wszystko. Nawet jeśli nie chcesz tych udziałów, przekażę je twojej córce w przyszłości! Kiedy w przyszłości dorośnie, Syrus przekaże te pieniądze na jej nazwisko. To nie jest to, za co wujek chce ci zrekompensować. To jest to, na co zasługujesz ty i twoja matka. Rozumiesz?” Joseph pomachał kamerdynerowi po tym, jak to powiedział. Kamerdyner natychmiast skinął głową i zabrał dokument akcji. Sarah otworzyła usta i chciała coś powiedzieć, ale Syrus jej przerwał: „Sarah, nie odmawiaj więcej. Możesz nie znać temperamentu mojego ojca. Nikt nie może powstrzymać go od robienia tego, co chce. Poza tym, to jest również intencja babci. Jeśli będziesz upierać się przy tym, aby tego nie przyjąć, babcia będzie się obwiniać i mówić, że nie opiekowała się ciocią i tobą przez wszystkie te lata”. „ Tak! Sarah, ciociu, nie odmawiaj! Babcia cierpiała na bezsenność przez wszystkie te lata. Jeśli będziesz upierać się przy tym, aby tych akcji nie przyjąć, babcia na pewno poczuje się bardzo nieswojo w sercu”. Jasmine, która była z boku, również otworzyła usta, aby przemówić. Słuchając słów wszystkich, Sarah spojrzała na Josepha i skinęła głową. „W porządku! W takim razie zatrzymam to. Ale naprawdę nie zatrzymam tych rzeczy, więc na razie zostawię je u wujka”.

„Okej, okej”. Joseph uśmiechnął się i skinął głową. Sarah i Samantha zjadły bardzo szczęśliwy lunch w Wilson Family, co ją bardzo uszczęśliwiło. Chociaż Wilson Family była bardzo bogata, atmosfera rodzinna była bardzo harmonijna. Sarah poczuła się szczęśliwa z powodu swojej matki z głębi serca, gdy zobaczyła szczery uśmiech na twarzy

تم النسخ بنجاح!