Rozdział 94 Zdrada wszędzie
Punkt widzenia Blaira
Uderzenie wytrąciło mnie z równowagi, potknęłam się i uderzyłam o ziemię. Próbowałam złagodzić upadek, ale to niewiele pomogło, a ból przeszył mój kręgosłup. Mogłam jedynie mieć nadzieję, że z moim dzieckiem wszystko w porządku.
Zaparło mi dech w piersiach, gdy przygotowałam się na najgorsze, wiedząc, że gniew Elizy nie zna granic. Cofnęłam się, serce waliło mi w szalonym rytmie, a strach trzymał mnie jak imadło.