Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 301 Sławny Overnight
  2. Rozdział 302 Podążaj za nimi
  3. Rozdział 303 Panna Hathaway
  4. Rozdział 304 Rzadka okazja
  5. Rozdział 305 Ratuj mnie!
  6. Rozdział 306 Zachowajmy dystans
  7. Rozdział 307 Nietykalny, nieosiągalny i nieosiągalny
  8. Rozdział 308 Nie planujemy odejść
  9. Rozdział 309 Mam nadzieję, że już Cię nie zobaczę
  10. Rozdział 310 Wykładowca gościnny
  11. Rozdział 311 On musi być powodem
  12. Rozdział 312 Bycie Twoim mężczyzną
  13. Rozdział 313 Jaka jest twoja odpowiedź?
  14. Rozdział 314 Lubię Cię
  15. Rozdział 315 Zostanę przy Tobie
  16. Rozdział 316 Pamiątka naszego wspólnego czasu
  17. Rozdział 317 Bardzo za Tobą tęsknię
  18. Rozdział 318 Zapomniana jedna rzecz
  19. Rozdział 319 Filharmonia Hathaway
  20. Rozdział 320 Nowo przyjęty protegowany
  21. Rozdział 321 Nadzieje na przyszłość
  22. Rozdział 322 Geny jego matki
  23. Rozdział 323 Kieran dowiaduje się
  24. Rozdział 324 Tęsknię też za Tobą
  25. Rozdział 325 Hayley to rzadki klejnot
  26. Rozdział 326 Proszę pozwolić Roselle odejść
  27. Rozdział 327 Plan Hayley
  28. Rozdział 328 Współpraca
  29. Rozdział 329 Dlaczego ja?
  30. Rozdział 330 Kolacja biznesowa
  31. Rozdział 331 Naprawdę chcę wrócić
  32. Rozdział 332 Bądź tam na swoje urodziny
  33. Rozdział 333 Stój tam, Timothy!
  34. Rozdział 334 Brak obowiązku wspierania Ciebie
  35. Rozdział 335 Mój wnuk to Timothy Reinhart
  36. Rozdział 336 Rozwiąż to tak szybko, jak to możliwe
  37. Rozdział 337 Mam się dobrze
  38. Rozdział 338 Alimenty
  39. Rozdział 339 Złóż świadectwo dla Tymoteusza
  40. Rozdział 340 Rocznica Konserwatorium Wiedeńskiego
  41. Rozdział 341 Zaskakująca Tessa
  42. Rozdział 342 Doskonałe wykonanie
  43. Rozdział 343 Miła niespodzianka
  44. Rozdział 344 Jesteś moim ulubionym
  45. Rozdział 345 Mieszkanie Tessy
  46. Rozdział 346 Tymoteusz źle zrozumiał
  47. Rozdział 347 Gorący pocałunek
  48. Rozdział 348 Coraz bardziej Cię lubię
  49. Rozdział 349 Nicholas wczoraj wyjechał za granicę
  50. Rozdział 350 Urodziny na statku wycieczkowym

Rozdział 7 Miłość od pierwszego wejrzenia

Uroczystość nabierała tempa w sali bankietowej, a w połowie konferansjer wszedł na scenę, by odczytać nazwisko skrzypka, który miał wystąpić solo. Gregory, który był już wystarczająco znudzony od początku bankietu, natychmiast się rozpromienił, gdy wykrzyknął: „Tato, to ta śliczna dama!”

Spojrzenie Nicholasa powędrowało w stronę sceny.

W tej chwili Tessa już przebrała się w elegancką beżową sukienkę, która miała skromny krój, który podkreślał krzywiznę jej talii i idealnie podkreślał jej sylwetkę. Trzymała skrzypce, które Gregory wybrał dla niej wcześniej, gdy wdzięcznie szła na środek sceny.

Kiedy światła reflektorów padały na porcelanową skórę jej lalkowatej twarzy, wyglądała olśniewająco.

Na moment zaskoczenie mignęło w ciemnych oczach Nicholasa i pomyślał, że może faktycznie jest nią oczarowany.

Na scenie Tessa nie mogła powstrzymać się od odrobiny zdenerwowania, stojąc wysoko i prosto pod czujnym okiem śmiertelnie cichej publiczności. Po raz pierwszy w życiu występowała przed tak wieloma ważnymi i wybitnymi członkami społeczeństwa, szczególnie tak groźnymi jak Sawyerowie.

Gdy spojrzała w górę, mimowolnie zauważyła Nicholasa wśród tłumu.

Jego wysoka i szczupła sylwetka wyróżniała go spośród innych gości, a władcza postawa, z jaką się poruszał, sprawiała, że wydawał się nietykalny i górował nad wszystkimi.

Nieświadomie spojrzała mu w oczy i zadrżała, gdy zobaczyła, że jego oczy przypominają głębokie i bezkresne morze, niczym ciemne wiry, które grożą wciągnięciem i zatopieniem jednym spojrzeniem.

Serce zabiło jej mocniej i szybko oderwała wzrok od Gregory'ego, zamiast tego napotykając jego zaciekawione spojrzenie.

Mały chłopiec siedział na wysokim krzesełku i wpatrywał się w Tessę błyszczącymi oczami, a na jego twarzy wyraźnie malowało się oczekiwanie.

Z jakiegoś powodu cały niepokój ulotnił się z Tessy, gdy tylko zobaczyła dziecko, a nawet zdobyła się na lekki uśmiech.

Zanim rozpoczęła swój występ, pochyliła się do mikrofonu i powiedziała delikatnie: „To wielki zaszczyt móc tu dziś wystąpić. Symfonia, którą zagram, jest dedykowana najsłodszemu i najbystrzejszemu małemu chłopcu, który obchodzi urodziny. Oto toast za wiele kolejnych szczęśliwych osiągnięć, maleńki!”

Sala wybuchła zachęcającymi i entuzjastycznymi brawami.

Tessa uśmiechnęła się uprzejmie, a następnie skłoniła się. Uczyniwszy to, powróciła na swoje miejsce na środku sceny, a gdy hałas w sali znów ustąpił miejsca ciszy, wszystkie światła odwróciły się i padły na nią.

Niezrażona blaskiem reflektorów, mocno wcisnęła skrzypce pod linię żuchwy i przygotowała się do zagrania pierwszego akordu.

Wkrótce delikatny, melodyjny dźwięk skrzypiec wypełnił salę, kojąc tłum, który zanurzał się w cichym pięknie występu, podobnie jak można by posłuchać śpiewu chóru skowronków.

Drobna kobieta na scenie była niczym wróżka, która zstąpiła w blasku księżyca. Jej rysy były łagodne i delikatne, a uroda tak eteryczna. Jej pewność siebie była tak olśniewająca, jak ona sama, gdy reflektory na nią padały.

Wszystko w niej wydawało się tak cudowne, że nikt nie mógł oderwać od niej wzroku nawet na sekundę!

Bardziej imponujące były dźwięki skrzypiec, które zdawały się wprawiać publiczność w trans, a melodia poruszała i przenosiła ich do krainy czarów.

Publiczność bawiła się wyśmienicie i wszyscy podziwiali kunszt dziewczyny.

Chwilę później Gregory klaskał w swoje małe rączki, gdy oklaskiwał zapierający dech w piersiach występ Tessy , i odwrócił się, by z ekscytacją zapytać Nicholasa: „Czyż ta śliczna dama nie jest genialna, tato?”

Spojrzenie Nicholasa lekko pociemniało, ale zamiast odpowiedzieć Gregory'emu, zapytał: „Widziałeś ją już kiedyś?”

Dziecko skinęło głową. „Tak, widziałem ją kiedyś, kiedy poszedłem z Pradziadkiem na jeden z występów orkiestry”.

Jakoś sceptycznie, Nicholas naciskał: „To wszystko? Nie rozmawiałeś z nią ani nic takiego po tym, jak ją zobaczyłeś?”

Gregory pokręcił głową i odpowiedział stanowczo: „Nie, ale bardzo ją lubię!”

Podczas gdy ojciec i syn dyskutowali na ten temat, Remus siedział wśród gości przy innym stole, a jego oczy były zmrużone, gdy oceniał Tessę, która wciąż była na scenie. Wyglądał na zamyślonego i nieco sfrustrowanego, gdy pomyślał: Czy ja już gdzieś widziałem tę dziewczynę? Dlaczego wygląda tak znajomo?

Zanim mógł się nad tym dłużej zastanowić, sala wybuchła gromkimi brawami i przerwała mu tok myślenia. Jak się okazało, występ skrzypiec solo na scenie dobiegł już idealnego końca.

Tessa odzyskała przytomność, gdy jego muzyczna zaduma dobiegła końca, i skłoniła się nisko przed dostojnymi gośćmi pod sceną.

Gregory nawet wydał kilka okrzyków radości, nieustannie klaszcząc w swoje małe rączki.

Gdy Tessa wychodziła z sali bankietowej, ostrożnie podała skrzypce ochroniarzom za nią. „Czy moglibyście mi pomóc zanieść te skrzypce z powrotem do pokoju muzycznego? Są zbyt wiele warte, żebym mogła je trzymać dłużej”.

„Oczywiście” – odpowiedział ochroniarz, odbierając jej skrzypce i pośpiesznie wychodząc.

Teraz, gdy Tessa zagrała płynnie i oddała ekstrawaganckie skrzypce, poczuła, jak ciężar zsuwa się z jej ramion i była uradowana. Co ważniejsze, mogła nawet świętować urodziny uroczego chłopca.

Musi być teraz szczęśliwy, pomyślała z ciepłym uśmiechem. Mam nadzieję, że mój występ spełnił jego oczekiwania.

Z drugiej strony zastanawiała się, czy to oznacza, że nigdy go już nie zobaczy. W końcu pochodzili z zupełnie innych światów, a szanse na to, że kiedykolwiek się spotkają, były nikłe.

Z jakiegoś powodu myśl o tym sprawiła, że poczuła się trochę opuszczona i niechętna.

Tymczasem w środku sali Gregory zapytał Nicholasa, kiedy zobaczył Tessę schodzącą ze sceny: „Tato, chcę zobaczyć tę śliczną damę. Czy ochroniarze mogą mnie do niej zaprowadzić, proszę?”

„Nie, musimy natychmiast wracać do domu. Twoja babcia na ciebie czeka” – powiedział Nicholas z wymuszoną cierpliwością, podnosząc Gregory'ego z krzesła i trzymając go przy swoim torsie.

Nie zamierzał pozwolić swojemu synowi zbliżyć się do jakiejś obcej kobiety o nieznanym pochodzeniu. Bóg jeden wie, jakie ukryte motywy może mieć, żeby być tak zadufaną z Gregorym!

„Nie, chcę zobaczyć śliczną panią! Puść mnie, tato!” Gregory jęknął, wiercąc się i walcząc, by uwolnić się z ramion ojca, ale to nie przeszkodziło Nicholasowi w wyprowadzeniu go z sali bankietowej. „Głupi tato! Ty durny łbie! Chcę zobaczyć śliczną panią! Powiedziałeś mi, że pozwolisz mi mieć wszystko, czego zapragnę na urodziny!”

Nicholas zignorował go, gdy ten bez słowa wyszedł z sali, a powietrze wokół niego stało się niebezpiecznie zimne.

„Kłamco! Jesteś niczym innym, jak wielkim, grubym kłamcą! Już samo to, że nie chcesz zabrać mnie do mamy, jest wystarczająco złe, a teraz chcesz mi zabronić zobaczenia tej ślicznej damy!” Po tych słowach Gregory zaczął żałośnie szlochać.

Słowo „mamusia” natychmiast sprawiło, że Nicholas pomyślał o kobiecie sprzed pięciu lat. W tym momencie nienawiść i wściekłość zdawały się krążyć w nim niekontrolowanie, gdy pomyślał: Nie potrzebujesz mamusi, która porzuciła cię dla pieniędzy, Gregory! Zasługujesz na coś lepszego!

Jednak gdy zobaczył, jak żałośnie płacze dziecko w jego ramionach, poczuł, że jego serce zmiękło i obiecał: „Słuchaj, zabiorę cię do niej innego dnia, dobrze?”

To było tak, jakby wypowiedział magiczne słowa, bo Gregory natychmiast przestał płakać i gdy chlipał, spojrzał na Nicholasa szeroko otwartymi, błyszczącymi oczami. „Naprawdę tak myślisz, tato?”

تم النسخ بنجاح!