Rozdział 1555
Na razie był o wiele silniejszy niż kiedyś. Dzięki tej nowej sile Levi był na zupełnie nowym poziomie w porównaniu do innych, więc zdecydowanie nie potrzebował ochrony przed innymi, ponieważ potrafił sobie z tym świetnie poradzić.
„ Poza tym, postaraj się nie pojawiać się tak często przede mną! Cholera!” krzyknął z irytacją, po czym wyrzucił Lance’a i zatrzasnął drzwi.
Spoglądając na drzwi z zewnątrz, Lance westchnął. „Twój temperament jest nadal taki sam, mimo że jesteś teraz zwykłą osobą, Mistrzu. Ale właśnie dlatego muszę cię chronić. Co jeśli twoi wrogowie postanowią cię zaatakować? Wtedy będzie już za późno. Będę cię chronić bez względu na to, co powiesz lub jak się zachowasz”.