Rozdział 235
Kiedy James i Helen o tym usłyszeli, ich twarze zmieniły się w grymas. To była prawda; gdyby Mathew nie obraził Zachary'ego, nic z tego by się nie wydarzyło.
„ Matthew, w przyszłości będziesz musiał uważać na to, co mówisz. Nie obrażaj innych w chwili, gdy otwierasz usta, żeby przemówić. Jako biznesmeni będziemy prosperować tylko w harmonii. Czy rozumiesz?” James radził szczerze.
„ Tato, jak mogłeś tak powiedzieć?” zapytała zirytowana Sasha. „Matthew właśnie rozwiązał sprawę dla naszej rodziny. Co zrobił źle?”