Rozdział 257
Sasha powiedziała przez zaciśnięte zęby: „Cóż, zapamiętam, co właśnie powiedziałeś! Nie poprosisz Matthew o ani grosza z 300 milionów odszkodowania!”
Helen roześmiała się głośno, gdy usłyszała Sashę. „Sasha, czy coś jest nie tak z twoim umysłem? Kiedy wcześniej prosiłam Matthew o pieniądze? Czy on ma pieniądze? Od trzech lat utrzymuje się dzięki naszej rodzinie. Czy poproszę go o pieniądze? Chyba żartujesz! Myślisz, że jest taki sam jak Liam? Liam jest najlepszym zięciem, jakiego można mieć. Raz po raz wysyła nam rzeczy i przynosi prezenty. A co z Matthewem? Co kupił dla naszej rodziny? Poza prośbą o pieniądze na leczenie siostry, co jest długiem, którego nigdy nie da się spłacić, do czego jeszcze jest zdolny?”
Liam parsknął śmiechem, zanim powiedział: „Mamo, proszę, uratuj Matthew trochę twarzy, bo nie powinniśmy być źli na umierającego człowieka! Ale Sasha, nie sądzę, żebyś powinna się za bardzo skupiać na 300 milionach odszkodowania. Dlaczego nie pomyślisz o akcjach Cunningham Pharmaceuticals? Skontaktowałem się z prawnikiem i możemy przenieść akcje na tatę, po prostu podpisując jakieś dokumenty!”