Rozdział 594
Dokładnie w tym samym momencie Helen zaczęła jęczeć. Aby dorównać Demi, zachowywała się tak, jakby jej choroba właśnie się pogorszyła. Sasha zmarszczyła brwi. W firmie wszystko jest w rozsypce, a ktoś w rodzinie cierpi na nagłą chorobę w tym samym czasie? „Mamo, czujesz się naprawdę źle? Dlaczego nie wyślę cię do szpitala? Zadzwonię natychmiast po karetkę!” Sasha wyciągnęła telefon.
„ Nie, nie — po prostu muszę odpocząć. Nie chcę mieć zbyt wielu kłopotów; to przecież nie jest poważna choroba…” Helen szybko wyciągnęła rękę, by powstrzymać córkę.
Jednak Sasha nie posłuchała jej rozkazów i cicho nalegała: „Twój stan wydaje się dość poważny. Muszę wysłać cię do szpitala…”