Rozdział 970 Wyzbywamy się
Jefford z pogardliwym spojrzeniem wrzasnął: „Nie próbuj zrzucać tego na mnie, James! Naprawdę nie rozumiem, jaki remont miałby tyle kosztować! W każdym razie powiedziałem już wystarczająco dużo. Sprawdzę konta bez względu na wszystko. W przeciwnym razie nie wyjdę”.
Słysząc to, James prychnął: „Jak mogłeś być tak bezwstydny! Hmph, jestem uprzejmy tylko dlatego, że jesteśmy starymi przyjaciółmi. Ale to nie znaczy, że możesz robić, co chcesz! Teraz, powinniście natychmiast się stąd wynosić. Albo nie obwiniajcie mnie za to, że jestem niegrzeczny”.
„ Co? Grozisz mi? Naprawdę myślisz, że bym się ciebie bał? Co możesz mi zrobić?” – ryknął Jefford.