Rozdział 1967 Norma uciekła
W słabym świetle wczesnego poranka nieustający płacz dziecka przebijał zmęczony umysł Normy. Leżała tam, rozdrażniona i bezsilna, myśląc o dziecku, którego płacz wydawał się nie mieć końca. Czy on w ogóle należał do Tylera?
Norma żonglowała dwoma chłopakami jednocześnie, kiedy zaszła w ciążę. Zwracanie się do obu mężczyzn o wsparcie nie przyniosło nic poza zaprzeczeniem. Chciała przerwać ciążę, ale brakowało jej funduszy na aborcję.
Po narodzinach dziecka Norma zaczęła wspominać Tylera, teraz już za kratkami.