Rozdział 53 Nie mogłam powstrzymać go przed pośpiechem w stronę ukochanej.
Olivia skinęła głową na znak zgody, ale pozostała nieruchoma, patrząc na niego. „Nie mam żadnych ubrań, w które mogłabym się przebrać” – powiedziała.
„Ubrania, które tu przyniosłeś, nadal są w pokoju gościnnym” – odpowiedział.
Stojąc na szczycie schodów, patrzyłem na nie w milczeniu.