Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 301 Shirley narzuciła Maggie zło
  2. Rozdział 302 Wrócił.
  3. Rozdział 303 Ona jest moją pierwszą miłością.
  4. Rozdział 304 Przecież jesteś gościem.
  5. Rozdział 305 Podoba Ci się projekt anioła?
  6. Rozdział 306 Nigdy nie byłem zły.
  7. Rozdział 307 Jesteś po prostu intrygantką.
  8. Rozdział 308 Ona nie jest wystarczająco dobra.
  9. Rozdział 309 Konkurencja między siostrami
  10. Rozdział 310 Ona naprawdę lubi design, prawda?
  11. Rozdział 311 Odwiedziłem Helenę
  12. Rozdział 312 Moja mama nie pozwala mi bawić się z idiotami.
  13. Rozdział 313 Chodźmy więc razem do firmy.
  14. Rozdział 314 Panika i drażliwość Tami
  15. Rozdział 315 Gniew opinii publicznej
  16. Rozdział 316 Wzajemne ataki i zwolnienie Tami
  17. Rozdział 317 Ona ma taką zdolność.
  18. Rozdział 318 Będę uważnie obserwował dział projektowy.
  19. Rozdział 319 Moja żona jest pracowita.
  20. Rozdział 320 Ona jest problemem Wilsona, nie moim.
  21. Rozdział 321 On nadal żyje.
  22. Rozdział 322 Dopóki mam kogoś na myśli, nie umrę.
  23. Rozdział 323 Jaki niegrzeczny chłopiec.
  24. Rozdział 324 Kto mówi, że jest nieposłuszny?
  25. Rozdział 325 Makijaż się rozpływa.
  26. Rozdział 326 Przyzwyczajanie się do oglądania pokazu miłości
  27. Rozdział 327 Konkurs projektowy (1)
  28. Rozdział 328 Konkurs projektowy (2)
  29. Rozdział 329 Konkurs projektowy (3)
  30. Rozdział 330 Konkurs projektowy (4)
  31. Rozdział 331 Konkurs projektowy (5)
  32. Rozdział 332 Konkurs projektowy (6)
  33. Rozdział 333 Konkurs projektowy (7)
  34. Rozdział 334 Rozpacz
  35. Rozdział 335 Przeciętność
  36. Rozdział 336 Komunikacja
  37. Rozdział 337 Jestem silny, więc zasługuję na to, żeby mnie dręczyć?
  38. Rozdział 338 Kevin, weźmy ślub.
  39. Rozdział 339 Kwestia charakteru
  40. Rozdział 340 Przeprosiny
  41. Rozdział 341 Wypadek samochodowy
  42. Rozdział 342 Zamieszanie
  43. Rozdział 343 Zabiłem kogoś
  44. Rozdział 344 Amputacja
  45. Rozdział 345 Czy to, co gotujesz, nadaje się do jedzenia?
  46. Rozdział 346 Podoba ci się moja nagość?
  47. Rozdział 347 Czy nie lubisz kobiet?
  48. Rozdział 348 Nie rozpraszaj się
  49. Rozdział 349 On jest twoim dobroczyńcą.
  50. Rozdział 350 Chcę obie jego nogi

Rozdział 4 Wyjdziesz za mnie?

„Przykro mi z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj wieczorem. Jeśli chcesz, mogę cię poślubić. Jeśli nie, podaj cenę”. Mężczyzna brzmiał obojętnie i protekcjonalnie, jakby dawał jałmużnę.

Jego ton zirytował Maggie. Nigdy nie potrzebowała czyjejś dobroczynności.

„Wyjdź za mnie? Podaj cenę? Za kogo mnie uważasz? To gwałt i spotkamy się w sądzie” – powiedziała Maggie emocjonalnie.

Mężczyzna nagle się roześmiał, jego głos był głęboki i chłodny: „Wczoraj w nocy włamałeś się do mojego pokoju i rzuciłeś mnie na łóżko...”

"Przestań."

Zanim mężczyzna zdążył dokończyć, Maggie zacisnęła zęby i przerwała mu z rumieńcem na twarzy. Chociaż narkotyk wpłynął na jej świadomość, mogła sobie przypomnieć niektóre fragmenty. To ona rzeczywiście podjęła inicjatywę.

Ścisnęła prześcieradło, które miała na sobie. „Byłam odurzona, a ty... powinieneś był wysłać mnie do szpitala”.

„Powinieneś?” Głos mężczyzny nagle stał się ponury i przerażający. „Nikt nigdy nie odważył się powiedzieć mi tego słowa”.

Krok po kroku, zbliżał się. Zaskoczona Maggie cofnęła się o krok i osunęła się na łóżko.

„Wiesz, ile pieniędzy straciłem wczoraj przez ciebie?” Powietrze wokół niego było tak lodowate jak nieprzepuszczalny lód.

Onieśmielona jego zimnym powietrzem, Maggie siedziała na skraju łóżka bez wyrazu i nie śmiała swobodnie oddychać.

Rat-tatu.

Ktoś zapukał do drzwi. Odchodząc od niej, mężczyzna odwrócił się, żeby otworzyć.

Gdy przytłaczające powietrze zniknęło, Maggie wzięła głęboki oddech. Nigdy nie widziała tak budzącego podziw mężczyzny.

Otworzył drzwi. Na zewnątrz stał starszy mężczyzna w czarnym chińskim tuniku. Wyprostował się i przemówił głębokim głosem: „Panie Miller, klient czeka na dole”.

Maggie nie słyszała wyraźnie, jak starzec do niego mówił, i zrozumiała jedynie drugą część.

Mężczyzna skinął głową, zamknął drzwi i zwrócił się do Maggie: „Mam coś do załatwienia i powinienem iść. Ktoś przyśle tu ubrania później. Masz czas na rozważenie mojej oferty. Kiedy to zrobisz, przyjdź tutaj i znajdź menedżera Maysona”.

Gdy tylko jego głos ucichł, zerwał ręcznik z talii. Zaskoczona Maggie wyciągnęła rękę, by zasłonić oczy, tylko po to, by odkryć, że nie był nagi.

Zacisnęła zęby i spojrzała na niego wściekle, jej policzki zrobiły się różowe.

Mężczyzna otworzył drzwi i wyszedł. Maggie wychyliła głowę i spojrzała w dół schodów. W hotelowym lobby siedziała ponętna kobieta, jej ciało było owinięte w markowe ubrania.

Na zakończenie spotkania uściskali się.

Na podstawie wypowiedzi mężczyzny Maggie założyła tag.

Był alfonsem i pracował w tym hotelu.

Czy ta kobieta mogła być jego pierwotną klientką wczoraj wieczorem? Z jej powodu zmarnował swoją energię i nie mógł już dłużej służyć tej kobiecie?

Powinno być tak. Wspomniał, że wczoraj wieczorem stracił pieniądze, a ten starzec wspomniał, że klientka czeka na dole. Więc ta kobieta powinna być jego klientką.

W głębi duszy gardziła tym mężczyzną. Czy alfons powinien marzyć o poślubieniu jej?

Czy możliwe, że miał już dość oszukiwania i chciał znaleźć łatwowierną kobietę, z którą mógłby się ożenić?

Szkoda mu, ona nie była aż tak naiwna.

Przeszukała pokój, ale nie mogła znaleźć żadnego ubrania. Jej ubranie było podarte, co pokazywało intensywność ich namiętności wczoraj wieczorem.

تم النسخ بنجاح!