Rozdział 425 Nie daj się więcej zranić
Bobbi w masce wpadła do pokoju.
Nie widzieli dokładnie jego twarzy, ale widać było, że jest wyczerpany i zły.
Bobbi położył tackę z lekarstwem na stole. Wyciągnął igłę, a następnie zmienił butelkę z infuzją. Jego głos stał się niski, gdy zaczął narzekać.