Rozdział 608 Spowiedź
Aloys siedział cicho, z brodą opartą na dłoni. Jego przystojny profil emanował dojrzałością i urokiem dorosłego mężczyzny.
„Hej, Aloys!” – zawołała Melissa, podchodząc.
Aloys odwrócił się w jej stronę, błyskając ciepłym uśmiechem. „Chodź i dołącz do mnie. Mam dla ciebie latte, chociaż nie wiem, czy ci się spodoba, czy nie”.