Rozdział 711 Szczery gest dobrej woli
„Mmm... Nie ma takiej potrzeby. Obiecuję, że nie powiem panu Mayfieldowi, bo chcę też zobaczyć jego zdziwiony wyraz twarzy”.
Przewidując rychłe przybycie Everetta, Melissa i trójka dzieci zebrały się wokół stołu, aby przygotować składniki.
W garnku zaczęło skwierczeć od gorącego oleju, a Melissa, świadoma bezpieczeństwa dzieci, wzięła sprawy w swoje ręce.