Rozdział 877 Nie doceniam nieuczciwości
Melissa spojrzała na niego z zakłopotaniem. „Dlaczego to ma dla ciebie znaczenie? Nie jesteśmy aż tak blisko, prawda?”
Everett zmarszczył brwi. „Myślałem, że jesteśmy blisko i wierzyłem, że rozumiesz, co czuję”.
Dzieci siedzące w pobliżu słyszały tę rozmowę i poczuły, że coś się między nimi dzieje.