Rozdział 944 Brązowa torba papierowa
Mężczyźni poszli z Melissą do toalety na rogu i cierpliwie czekali na zewnątrz. Czekali i czekali, aż minęła długa chwila, a Melissa nadal nie wychodziła.
Wtedy zdali sobie sprawę, że mogła uciec, więc natychmiast pobiegli do damskiej toalety.
Przywitał ich krzyk, gdy się tłoczyli. Jakaś kobieta wyzwała ich od chuliganów, ale mężczyźni nie zwracali na to uwagi. Kopali drzwi, jedno po drugim, a Melissy nigdzie nie było widać.