Rozdział 142
Luca znów osłupiał, nie mogąc uwierzyć w to, co Simone właśnie powiedziała. „Jak śmiesz tak do mnie mówić?” – wykrzyknął.
Przewracając oczami, Simone odpowiedziała z nutą zniecierpliwienia: „Jak inaczej mam z tobą rozmawiać? Czy możesz przestać się tak zbliżać? To denerwujące”.
Gniew narastał w piersi Luki. „Ty... Ty..!” Z trudem znalazł odpowiednie słowa, by wyrazić swoją frustrację.